Z góry przepraszam za opakowania, ale poczta się z nimi obeszła niezbyt delikatnie ;)
Bell, Derma
Intensive – Beauty Skin Program 30+, Anti-age foundation, czyli fluid
przeciwzmarszczkowy.
Wskazania: cera
szara, zmęczona, pozbawiona jędrności
Obietnice producenta:
Fluid zawiera Lift Active Complex o działaniu ujędrniającym, natychmiastowy
efekt wygładzonych zmarszczek i napiętej skóry. Doskonale koryguje drobne
przebarwienia i niedoskonałości. Dostosowuje się do skóry, a dzięki zawartości
dermaxylu ma działanie przeciwzmarszczkowe a systematyczne używanie zapewnia naprawę
bariery skórnej, zmniejszenie traty wody, większą spoistość komórek skóry. Zawiera
filtr UVB i wit.E.
Pojemność: 30g
Kolor: 1porcelain
(jestem bladziochem totalnym i na początku ten najjaśniejszy odcień delikatnie,
naprawdę delikatnie się odznaczał – teraz jest ok., gdy złapałam troszkę
słońca)
Opakowanie: Tubka
z twardego plastiku w kartonowym opakowaniu.
Cena: od 19,00 do
28,00 (w zależności od sklepu)
Konsystencja:
lekkiego kremu
Zapach:
delikatny, nie utrzymuje się na skórze – ulatnia się zaraz po aplikacji
Wydajność: mam od
ok. 6 miesięcy i nie zużyłam połowy tubki (nie stosuję codziennie)
Działanie i moja
opinia: Szczerze przyznam, że po takich obietnicach producenta bałam się
trochę zacząć testować produkt – wiecie jak coś ma robić wszystko to okazuje
się, że nie robi nic, ale nie w tym przypadku.
W prawdzie 30 lat nie mam, ale wybrałam tą opcje z serii
ponieważ doszłam do wniosku, że przy dziecku nie będę miała za dużo czasu na
odpoczynek i odbije się to na wyglądzie skóry.
Przede wszystkim podkład dobrze się rozprowadza, nie zbija
się w zmarszczkach, nie waży się, nie podkreśla suchych skórek, które czasem
mam. Dość dobrze dopasowuje się do skóry, nie tworzy efektu maski.
Krycie ma delikatne – tak jak obiecuje producent drobne, ale
naprawdę drobne niedoskonałości i przebarwienia wyrówna. Dla fanek mocnego
krycia nie polecam.
Podkład jeżeli go nie przypudrujemy schodzi z twarzy w ciągu
dnia, ale równomiernie. Po przypudrowaniu trzyma się na mojej mieszanej cerze
do 9 h więc jest naprawdę dobrze. W moim przypadku muszę przypudrować buzię
ponieważ troszkę się świecę.
Skóra po użyciu sprawia wrażenie wypoczętej i takiej
rozświetlonej.
Co do działania przeciwzmarszczkowego nie wypowiem się, bo
na razie jestem na etapie prewencji przeciwzmarszczkowej.
Jeżeli chodzi o ujędrnianie to moja skóra rzeczywiście jest
bardziej sprężysta, ale to po dłuższym czasie stosowania i nie wiem czy to
zasługa fluidu czy zmiany pielęgnacji.
Jedynym minusem może być fakt, że kolor porcelain dla
totalnych bladziochów może być delikatnie za ciemny – może producent coś z tym
zrobi za jakiś czas ;)
Ogólnie jeden z lepszych fluidów ostatnich czasów ;) I
zdecydowanie wart wypróbowania.
Ogólna ocena: 5/5
Bell, Derma Intensiv, Beauty Skin Program 30+, Lift & Ligot Concealer,
czyli korektor w płynie.
Wskazania:
cienie, sińce, opuchnięcia pod oczami, brak jędrności
Obietnice producenta:
Korektor zawiera kompleks Eyeliss, który usprawnia drenaż limfatyczny,
zapobiega zatrzymywaniu wody w skórze, nawilża, tonizuje i lekko napina
naskórek. Efektem stosowania korektora ma być: wyraźne zmniejszenie worków,
obrzęków i cieni pod oczami oraz gładka
i rozświetlona skóra wokół oczu.
Pojemność: 8g
Kolor: 1
porcelain (jest jasny i dobry dla bladziochów)
Opakowanie:
standardowe dla korektorów z aplikatorem z gąbeczką
Cena: ok. 9,00
-15,00 zł (zależy od sklepu)
Konsystencja:
można powiedzieć, że płynna, ale nie wodnista (coś w rodzaju logionu)
Wydajność: używam
codziennie od ok. 6 miesięcy i zużyłam już dokładnie pół opakowania
Działanie i moja
opinia: Jeżeli spojrzeć na wskazania do używania tego korektora to mam to
wszystko ;) Po pierwsze i najważniejsze korektor nie podrażnia i nie uczula,
nie podkreśla drobnych zmarszczek i suchych skórek.
Kolor dla bladziochów takich jak ja jest naprawdę dobry.
Produkt dobrze się rozprowadza, nie waży się i po
przypudrowaniu trzyma się spokojnie 9h. Ładnie stapia się ze skórą, dobrze
współpracuje z różnymi podkładami, kremami tonującymi czy też solo.
Po dłuższym stosowaniu delikatnie zmniejszyła się u mnie
opuchlizna pod oczami jak i worki. Korektor nie zawiera drobinek,a mimo to
ładnie rozświetla skórę pod oczami – dzięki niemu możemy stworzyć naprawdę
naturalny look.
Szczerze jest to dla mnie najlepszy korektor jaki stosowałam
i przebija nawet te które były dwa razy lub więcej ;) droższe.
Wart przetestowania bez dwóch zdań ;)
Ogólna ocena: 5/5
Przydatne linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz