czwartek, 23 sierpnia 2012

Szybka recenzja...


Babydream fur mama, olejek do kąpieli



Zapach: charakterystyczny dla tej serii dla mam i bardzo intensywny (więc jeżeli jesteście nadwrażliwe na zapachy w ciąży to odradzam), nie utrzymuje się długo na mojej skórze

Konsystencja: bardzo wodnista, kolor biały

Wydajność: starczył mi na miesiąc, ale przy kąpieli nie żałowałam go sobie

Działanie: Nie pieni się za bardzo więc fanki piany będą rozczarowane – dla mnie to obojętne. Jak dla mnie produkt nie podrażnił mojej wrażliwej skóry, nie wysuszył. Pozostawia delikatny film, ale nie na tyle wystarczający, żebym mogła zostawić skórę bez balsamu.
Ogólnie produkt nie robił nic specjalnego, ale krzywdy też nie zrobił.
Nie polecam bo nie zauważyłam, żeby robił coś szczególnego.
Ogólna ocena produktu:2/5
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty