czwartek, 15 marca 2012

Dlaczego boję się pierwszych, wiosennych promieni słonecznych... czyli coś dla przyszłych mam i nie tylko ...

Moja odpowiedź na tytuł to przebarwienia hormonalne.
Bardzo cieszę się z nadchodzącej wiosny, ale jednocześnie boję się, aby moja skóra pod koniec ciąży i na początku kiedy będę zaczynała karmić piersią nie zbuntowała się pod wpływem słońca.
Myślę, że większość kobiet w ciąży stara się uniknąć przebarwień hormonalnych tzw. ostudy, czyli ciemnych plam na twarzy, które wyglądają niezbyt estetycznie na całe szczęście nie są trwałe i po ciąży znikają.
Ja jednak jestem zapobiegliwa i na całe szczęście nie mam przebarwień,a w celu ochrony przed słońcem i przebarwieniami skusiłam się na krem z firmy Dax Cosmetics z serii perfecta Mama.

Perfecta Mama, Krem ochronny przeciw przebarwieniem hormonalnym.

Cena: 17,90 zł (osiedlowa drogeria)

Pojemność: 50 ml

Data przydatności od otwarcia: 9 miesięcy

Dla kogo: Przeznaczony dla kobiet w ciąży, po porodzie i karmiących piersią.

Obietnice producenta: Krem jest całkowicie bezpieczny dla dziecka, posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka. Krem na dzień i na noc. Zawiera kwas foliowy, ekstrakt z mandarynki japońskiej i filtry UV 15, które działają ochronnie i zabezpieczają skórę przed pojawieniem się ciążowych przebarwień. W przypadku plam już istniejących preparat wyrównuje i ujednolica koloryt cery, a przebarwienia stają się jaśniejsze i mniej widoczne. Dzięki zawartości mleka owsianego – wygładza i odżywia skórę oraz koi podrażnienia, a zawarty mikrofluid glukozowy silnie nawilża naskórek.
Producent zapewnia, że kompozycja zapachowa nie zawiera alergenów, a produkt jest bez barwników.

Moja opinia:
Opakowanie: szklany słoiczek charakterystyczny dla kremów Perfecta (ja bym wolała jakąś tubkę lub buteleczkę z pompką)

Konsystencja: kremowa, a jednocześnie lekka

Zapach: delikatny i taki hm… specyficzny, jednak nie jest nieprzyjemny – po prostu wyczuwalny jednak nie utrzymuje się na skórze

Wchłanianie: ja stosuję ten krem po użyciu olejku i mimo to krem dobrze się wchłania, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że mam cerę mieszaną suchą, a jednocześnie świecącą i tłustą.

Działanie: Krem jest przeznaczony na dzień i na noc więc to może być plusem. Ja go kupiłam z przeznaczeniem stosowania go na dzień. Ma SPF 15 co na warunki miejskie i to,że nie zamierzam zbytnio wystawiać się na słonko jest wystarczające. Produkt w moim przypadku nie zapycha, nie uczula i nie podrażnia, a stosuję go też w okolicy oczu. Dobrze się wchłania, a zawsze pod krem stosuję jakiś olejek do twarzy. Dobrze współpracuje z podkładami lub kremami tonującymi i tak jak wspomniałam wcześniej dobrze sprawdza się w okolicy oczu. Co do przebarwień nie mogę się wypowiedzieć ponieważ ten krem ma być prewencją od tego problemu. Krem ładnie odżywia i nawilża skórę, dobrze się wchłania.
W moim przypadku łagodzi minimalne zaczerwienienia/podrażnienia na skórze (nie mylić z popękanymi naczynkami). Przy regularnym stosowaniu poprawia ogólny wygląd cery przynajmniej ja mam takie wrażenie.
Co do składu – jest dość pokaźny i nie do końca taki jak bym sobie tego życzyła, ale producent zapewnia, że nie będzie on szkodził maluchowi, a dodatkowo posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka więc pozostaje mi wierzyć, że naprawdę tak jest i mimo długiego składu krem dobrze działa na moją cerę więc póki co będę go stosowała nie tylko do końca porodu, ale i do końca okresu karmienia.
Ogólna ocena: 4+/5 (czepiam się bo cena mogłaby być niższa, a niestety nie mogłam upolować tego kremu w jakiejkolwiek promocji).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty