Maska czekoladowa od
Montagne Jennese…
Pojemność: 20g
Obietnice producenta:
Maska ma nawilżać i leczyć skórę oraz oczyszczać pory. Cera po użyciu powinna
wyglądać zdrowo, czysto, być wypoczęta i zrelaksowana.
Maseczka zawiera masła shea i kakaowe.
Moja opinia:
Zapach: Maska
pachnie jak produkt czekoladopodobny, ale nie jest to zły zapach.
Konsystencja:
Maseczka jest bardzo gęsta przez co wystarczyła mi na tylko jedną aplikację, a
zazwyczaj takie maski wystarczają mi na dwa razy o ile nie nakładam też na
szyję i dekolt.
Działanie:
Maseczkę trzymamy na skórze 10-15 minut, albo aż zaschnie. Kiedy ją nałożyłam
nie wywołała jakiejkolwiek nieprzyjemnej reakcji jednak bardzo szybko wyschła
na buzi.
Po zmyciu miałam nieprzyjemną niespodziankę ponieważ skóra
była zaczerwieniona i zaczęła troszkę piec wiec możliwe, że coś mnie w tym produkcie
uczuliło. Sama maska zmywa się dobrze, nie rozmazuje się po twarzy i można ją
zmyć nawet dłoni bez używania gąbeczek czy innych akcesoriów.
Jak dla mnie jest to produkt nie wydajny ponieważ poprzez
swoją gęstość wychodzi, że maska wystarcza tylko na jedno użycie, a znam
produkty w niższej cenie, które są o niebo lepsze.
Co do obietnic producenta: maska rzeczywiście delikatnie
oczyszcza pory, ja jednak nie zauważyłam nawilżenia i ukojenia skóry. Być może
był to efekt tego,że jakiś składnik mnie
uczulił, gdyż tak jak pisałam mimo, że nie odczuwałam żadnego dyskomfortu w
czasie gdy maska była na twarzy to po zmyciu skóra była zaczerwieniona i na
pewno nie wyglądała na wypoczętą.
Nie polecam jej dla osób o skórze wrażliwej czy skłonnej do
alergii. Dla mnie jest to drogi produkt, który mało robi, ale dość przyjemnie
pachnie …
Ogólna ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz