Dwa znane produkty, które od dłuższego czasu mają zarezerwowane miejsce na półce w łazience ;)
Koło tego produktu długo przechodziłam obojętnie,aż w końcu moje oczy, które podrażniało praktycznie wszystko wymusiły na mnie ten zakup w celu wypróbowania,a mowa to o preparacie do demakijażu Rival de Loop
Koszt - około 5 pln za 100 ml, czyli nie ryzykowałam dużej straty pieniędzy
Na plus z pewnością mogę zaliczyć to, że:
+ nie podrażnia (od dłuższego czasu wszystkie preparaty mnie podrażniały)
+nie uczula
+nie powoduje zaczerwienienia w okolicy oka pod demakijażu
+nie zostawia tłustej warstwy
+nie rozmazuje makijażu w okół oka
+bardzo dobrze radzi sobie z niewodoodpornym makijażem
+nieperfumowany
+poręczna butelka, którą można zabrać w podróż
Nie spodziewałam się,że produkt za taką cenę będzie spisywał się tak dobrze. Tym bardziej,że płyn micelarny z Bourjois mnie podrażniał, płyn micelarny z Ziaji po jakimś czasie też zaczął podrażniać,mleczek nie toleruję,a też nie chcę wydawać nie wiadomo jakiej sumy na preparat do wstępnego demakijażu.
Nie mogę się przyczepić - produkt do demakijażu jak najbardziej udany,a skoro nie podrażnia to zaprzyjaźniłam się z nim na dłużej i jak na razie służy mi bardzo dobrze. Buteleczka wystarcza mi na dłuższy czas ponieważ stosuję ten produkt tylko do wstępnego demakijażu oczu.
Link do recenzji tego produktu znajdziecie tutaj
Link do forum o produktach Rival de Loop - tutaj
Kolejne miłe zaskoczenie to dobrze Wam znany (lubiany lub znienawidzony) uniwersalny żel pod prysznic z Babydream.
Butla o poj. 500 ml z higieniczną pompką i tu już na samym początku za to plus.
Zapach jak dla mnie nie należy do specjalnie miłych,ale można się przyzwyczaić, zwłaszcza jeżeli skóra na większość drogeryjnych żeli pod prysznic reaguje podrażnieniem,pieczeniem, zaczerwienieniem i swędzeniem eh....
Dodatkowo szukałam czegoś do mycia co nie będzie zawierało parafiny w składzie.
Według mnie żel ten nie pielęgnuje skóry (nie nawilża),ale też nie pogarsza jej stanu co w moim przypadku jest już bardzo dużym sukcesem.
Z pewnością dobrze oczyszcza i nie podrażnia i nie zawiera parafiny więc jak dla mnie jest to wszystko czego mogę chcieć od żelu, który stosuję do oczyszczania ciała pod prysznicem później i tak zawsze używam oliwki lub balsamu.
Ogólnie lubię te produkty i pewnie ich nie zamienię,ale jeżeli ktoś zna żel pod prysznic bez parafiny w składzie, który nie podrażnia wrażliwej skóry i ma przyjemny zapach,a do tego przyjazną cenę ;) z chęcią wypróbuję.
Link do recenzji znajdziecie tutaj
czwartek, 23 czerwca 2011
Rossmann
Etykiety:
Babydream,
demakijaż,
oczyszczanie,
Rival de Loop,
Rossmann
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Post zainspirowany życiem.... Na samym początku wyjaśniam, że nie chodzi tu o obrazę kogokolwiek i tyle. Wyobraźmy sobie sytuację - idzi...
-
WAŻNE : W I trymestrze ciąży (pierwsze 3 miesiące) wskazane jest powstrzymanie się od stosowania olejków eterycznych. Stężenie olej...
-
Art scenic professional make-up, czyli korektor 2w1 kryjąco - rozświetlający. Na półce w drogerii zobaczyłam takie pudełeczko i tak sobie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz